W Książnicy Pomorskiej, w Galerii Jednego Obrazu możemy zobaczyć pracę naszego wspaniałego historyka i utalentowanego plastyka Sławomira "Nowika" Nowickiego "DZISIAJ jest uczniem WCZORAJ" .
Format, tematyka i tytuł pracy nie są przypadkowe. Wzorem artysty i pedagoga Jana Matejki, przed namalowaniem panoramicznej kompozycji wielopostaciowej, jak twierdzi Pan Sławek, zapoznał się ze źródłami historycznymi dotyczącymi ukazanych wydarzeń.
„DZISIAJ jest uczniem WCZORAJ i nauczycielem PRZYSZŁOŚCI” to parafraza cytatu Thomasa Fullera.
DZISIAJ
Żyjemy w czasach „pandemii strachu”, związanej z wirusem Sars Covid-19. Pandemia koronawirusa jeszcze nie została w pełni opanowana, a już doprowadziła do nieodwracalnych spustoszeń: utraty wielu istnień ludzkich, utraty zdrowia, zaburzeń w gospodarce światowej, utraty miejsc pracy, izolacji i segregacji społecznej, napięć i konfliktów, depresji i wykluczenia. Kiedy to wszystko się skończy? Czy podejmowane środki ochronne są prawidłowe i zasadne? Czy preparaty do szczepień, oparte o nową technologię „inżynierii genetycznej”, na bazie której nie były produkowane żadne dotąd szczepionki, są w pełni bezpieczne, bez skutków ubocznych? Skoro nie zakończono fazy eksperymentalnej badań u dorosłych, to czy szczepienia dzieci nie są pochopne?
WCZORAJ
Nie licząc obecnej, latem 1963 roku we Wrocławiu doszło do ostatniej w dziejach Polski i Europy epidemii ospy prawdziwej. Z Indii przywiózł ją oficer polskiego wywiadu. Aby nie wzbudzać paniki wśród polskiego społeczeństwa, ówczesne władze PRL zachowywały powściągliwe milczenie i nie informowały o epidemii w środkach masowego przekazu. Jedynie na mieszkańców miasta Wrocławia i okolic był nałożony reżim sanitarny. Wprowadzono zakaz wjazdu do miasta osobom niezaszczepionym. Od podstaw stworzono przepisy sanitarne, szpitale ospowe, a osoby podejrzane o zakażenie objęto ścisłą kwarantanną za „drutami kolczastymi”. Z takich miejsc odosobnienia zdarzały się ucieczki spanikowanych pacjentów, za którymi w pogoń ruszały jednostki Milicji Obywatelskiej i Pogotowia Ratunkowego. W mieście panowała histeria i chaos. W poczuciu zagrożenia dochodziło do dramatycznych scen, gdy tłum na ulicach wyłapywał przechodniów z widocznymi zmianami skórnymi. Odnotowywano przypadki agresji fizycznej i próby samosądów. W życiu codziennym wrocławian pojawiło się też hasło „Witamy się bez podawania rąk”.
PRZYSZŁOŚĆ
Wyciągajmy wnioski z przeszłości - podkreśla Pan Sławek. Historia uczy nas niepopełniania błędów w przyszłości dla dobra przyszłych pokoleń.
Panu Sławkowi, z dumą gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Dyrekcja i Grono Pedagogiczne